Strefa euro ma o połowę mniejszą inflację niż Polska. Czy nie pora na euro także u nas?

Strefa euro ma o połowę mniejszą inflację niż Polska. Czy nie pora na euro także u nas?

Od początku roku inflacja w strefie euro jest o połowę mniejsza niż u nas, a do unii walutowej wybierają się kolejne kraje. Zdaniem ekspertów to okazja do dyskusji jak przyjąć euro w Polsce, bo samą decyzję podjęliśmy już 20 lat temu.

Euro nie zmniejszyłoby inflacji w Polsce aż o połowę, ale…

Od kilku miesięcy średnia inflacja w strefie euro jest niemal dokładnie o połowę mniejsza niż w Polsce. Zdaniem ekspertów nie oznacza to jednak, że gdyby Polacy już dziś płacili w euro, wzrost cen byłby u nas o połowę słabszy.

– Pamiętajmy, że inflacja w strefie euro to wartość średnia, w eurolandzie są kraje (Belgia, Hiszpania, Luksemburg), gdzie w maju ceny wzrosły o mniej niż 3 proc. r/r, choć w tym samym miesiącu były i takie (Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja), gdzie wzrost cen przekraczał 10 proc. Na pewno jednak przynależność do strefy euro również w Polsce oznaczałaby większą dyscyplinę w polityce fiskalnej, pieniężnej i – szerzej – gospodarczej. Mówiąc wprost – politycy w Polsce nie mogliby sobie pozwolić na aż taką swobodę – mówi Interii Biznes Marek Tatała, wiceprezes Fundacji Wolności Gospodarczej.

Zachęcamy do przeczytania całego artykułu na portalu „Interia Biznes”.

Tekst ukazał się w  10 lipca 2023 r.