Polska w strefie euro? Karnowski i Rzońca odpowiadają w nowej publikacji

Polska w strefie euro? Karnowski i Rzońca odpowiadają w nowej publikacji

Czy Polska powinna wejść do strefy euro? Przyjęcie europejskiej waluty to duże wyzwanie, a to wywołuje zasadne pytania o koszty makroekonomiczne. Eksperci z Zakładu Ekonomii Liberalnej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, Jakub Karnowski i Andrzej Rzońca sformułowali, na łamach czasopisma “Argumenta Oeconomica”, naukową odpowiedź na część obaw wobec przyjęcia euro. 

Naukowy głos ekspertów

Zakład Ekonomii Liberalnej SGH jest kierowany przez obu autorów publikacji. Jakub Karnowski to doktor nauk ekonomicznych, finansista i manager. Jest niezależnym członkiem rad nadzorczych i przewodniczącym Komitetów Audytu spółek finansowych, publicznych i prywatnych. Jest również członkiem rady Fundacji Wolności Gospodarczej. Więcej >>

Andrzej Rzońca jest doktorem nauk ekonomicznych i profesorem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. W przeszłości był członkiem Rady Polityki Pieniężnej i przewodniczącym rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Więcej>>

Ich artykuł w najnowszym wydaniu “Argumenta Oeconomica” nosi tytuł “Czy Polska powinna wejść do strefy euro? Wyzwanie cyklu koniunkturalnego” i jest napisany w języku angielskim. W artykule poruszono kwestię kosztów i korzyści związanych z potencjalnym przyjęciem euro w Polsce, jak i w pozostałych, nowych państwach członkowskich UE.  Autorzy przedstawili w nim możliwe rozwiązania ograniczające ryzyko cykli wzrostów i spadków.

Pytanie o Polskę w strefie euro

Od początku transformacji ustrojowej Polska stała się wysoce zintegrowana ze strefą euro pod względem handlu. Ta integracja tylko nabrała tempa po przystąpieniu do Unii Europejskiej w 2004 r., a mimo tego ostateczny element integracji, jakim jest wspólna waluta, pozostaje daleki od realizacji. Jak piszą autorzy, Polska poprzez przystąpienie do UE stała się „państwem członkowskim z derogacją”. Taki status oznacza, że nie ma miejsca na pytanie, czy Polska przystąpi do strefy euro, tylko w którym momencie to nastąpi. Pytanie to jednak pozostaje otwarte.

Karnowski i Rzońca zwracają uwagę, że obecnie Polska nie kwalifikuje się do wejścia do strefy euro, bo to wymagałoby spełnienia kryteriów konwergencji (innymi słowy: Kryteriów z Maastricht), które obejmują m. in. stabilność cen i niską inflację. Przypominają, że już w 2020 r. Komisja Europejska stwierdziła, że „istnieją obawy co do trwałości konwergencji inflacji w Polsce w dłuższej perspektywie”. Jak dzisiaj wiemy, te obawy okazały się uzasadnione.

Nawet gdyby Polska spełniała kryteria konwergencji, polaryzacja polityczna sprawia, że przyjęcie euro jest mało prawdopodobne w dającej się przewidzieć przyszłości – alarmują eksperci w artykule. Dodają, że zmiana waluty wymagałaby nowelizacji polskiego prawa konstytucyjnego, co przy obecnym podziale głosów w parlamencie jest niewykonalne

Polska jest głęboko zintegrowana ze strefą euro, m. in. za sprawą handlu zagranicznego. Potencjalne korzyści dla Polski z przyjęcia euro wynikałyby właśnie z pogłębienia tej integracji. Natomiast jak przekonują autorzy, spadek kosztu kapitału, stanowiący generalnie korzyść z przyjęcia euro, wobec analizy kosztów i korzyści, wydaje się stanowić źródło najpoważniejszego zagrożenia dla Polski. Jak zwracają uwagę w publikacji, dopóki Polska będzie rosła szybciej niż strefa euro stopy procentowe ustalone przez Europejski Bank Centralny będą zbyt niskie dla polskiej gospodarki. Jednak jak pokazały Irlandia i kraje bałtyckie, członek strefy euro może odzyskać konkurencyjność poprzez dewaluację fiskalną. Takie rozwiązanie jest szczegółowo opisane w publikacji.

Zachęcamy do lektury artykułu Jakuba Karnowskiego i Andrzeja Rzońcy.