Na strefie euro korzystają głównie Niemcy.
Niemcy nie zyskują na posiadaniu euro bardziej niż inne kraje strefy euro; nie mają też wcale większego wpływu na politykę pieniężną strefy euro niż inni jej członkowie.
Po pierwsze, w podejmowaniu decyzji w ramach Europejskiego Banku Centralnego (EBC) przedstawiciele Niemiec mają maksymalnie 2 na 21 głosów. W sensie formalnym Niemcy nie mają więc żadnej dominującej siły w procesie kształtowania polityki pieniężnej strefy euro. (1)
Co więcej, założenie, że Niemcy wywierają znaczącą presję na podejmowane w EBC decyzje mniej formalnymi kanałami – poprzez budowanie koalicji, sojuszy, wywieranie nacisku na innych członków EBC – jest bardzo trudne do obronienia, gdy prześledzi się historię Europejskiego Banku Centralnego. Przywołajmy chociażby lata 2010-2018, kiedy Niemcy otwarcie krytykowały kolejne strategiczne decyzje podejmowane w EBC: od działań związanych z pomocą finansową dla Grecji po program skupu aktywów i poprawiania płynności sektora bankowego. Mimo konsekwentnej krytyki, a nawet serii demonstracyjnych dymisji po ich stronie, Niemcy były wówczas systematycznie przegłosowywane podczas posiedzeń EBC, a strefa euro rozwijała się dalej w kierunku, który był często niezgodny z niemieckimi interesami i polityką wewnętrzną.
Wśród zwolenników tego mitu często podnoszona jest też teza, że przeliczenie niemieckiej marki po sztucznie zaniżonym kursie (podczas przyjmowania przez Niemcy wspólnej waluty w 1998 roku) do tej pory przynosi im korzyści w postaci zwiększonych przychodów z eksportu. I odwrotnie, że kraje południa Europy weszły do strefy euro po zawyżonych kursach, co pogorszyło ich konkurencyjność i do tej pory negatywnie wpływa na ich eksport.
Jednak dane dotyczące zmiany kursu walut Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Grecji i Francji wobec marki niemieckiej oraz marki niemieckiej wobec ECU (później, od 1998 roku – euro) w latach 1991-1998 nie potwierdzają tej tezy. Wręcz przeciwnie, w tych latach waluty krajów południa Europy uległy wyraźnemu osłabieniu (deprecjacji) względem marki niemieckiej, co oznacza, że to kraje południowe weszły do strefy euro z konkurencyjnymi kursami swoich walut. (2)
Niemcy korzystają oczywiście na posiadaniu wspólnej waluty, ale to nie euro odpowiada za ich relatywne sukcesy w eksporcie. Te są w większym stopniu wynikiem wysokiej konkurencyjności niemieckiego przemysłu oraz rozsądnej polityki oszczędności w gospodarce. Co więcej, jeśli spojrzymy na statystyki dotyczące udziału eksportu dóbr i usług w niemieckim PKB, okazuje się, że udział ten jest nieco niższy niż średnia w strefie euro – a więc Niemcy “korzystają” ze zlikwidowania kosztów transakcyjnych (związanych z wymianą walut w handlu) nawet mniej, niż inne państwa strefy euro! (3)
- Protokół (Nr 4) w sprawie Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego, art. 10, Dz. Urz. UE C, 202, 7.06.2016.
- Rosati, D. (2022) Euro. Mity i Fakty, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, s. 197-198
- The World Bank (2022) Exports of goods and services (% of GDP). Dostępne: https://data.worldbank.org/indicator/NE.EXP.GNFS.ZS?end=2021&start=2017 [Data dostępu: 13.10.2022]