Lagarde: Wzmocnienie roli euro to konieczność. A co z Polską?

Lagarde: Wzmocnienie roli euro to konieczność. A co z Polską?

Szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde wezwała do zdecydowanego zwiększenia międzynarodowej roli wspólnej waluty. 

26 maja, w przemówieniu w Hertie School w Berlinie podkreśliła, że dotychczasowy ład światowy „został zachwiany w swoich fundamentach”, a Unia Europejska musi dostosować się do nowych realiów – również walutowo.

Od protekcjonizmu do euro jako filaru stabilności

Lagarde zarysowała obraz świata, w którym globalna współpraca ustępuje miejsca polityce protekcjonizmu i interesów narodowych. Jej zdaniem, konflikty celne – jak ten między UE a Stanami Zjednoczonymi – mogą osłabiać pozycję gospodarczą Europy. 

W takich warunkach euro powinno być nie tylko środkiem płatniczym, ale również filarem suwerenności ekonomicznej i tarczą ochronną przed skutkami zewnętrznych wstrząsów. – Teraz jest właściwy moment, aby euro odegrało większą rolę na arenie międzynarodowej – podkreśliła szefowa EBC, cytowana przez agencję DPA.

Korzyści z silnego euro

Lagarde wskazała konkretne korzyści płynące z ekspansji euro jako globalnej waluty: tańsze pożyczki dla państw i firm, większa stabilność handlu oraz lepsza ochrona przed politycznymi i gospodarczymi sankcjami. 

Dziś około 20% światowych rezerw walutowych przechowywanych jest w euro, w porównaniu do 58% w dolarach. Zmiana tego układu sił mogłaby przełożyć się na większą niezależność gospodarczą Unii Europejskiej.

Aby ten cel osiągnąć, Europa – zdaniem Lagarde – musi wzmocnić się jednocześnie w trzech obszarach: gospodarczym, prawnym i geopolitycznym.

A Polska? Czas zająć miejsce przy stole

Wypowiedź Christine Lagarde powinna skłonić do refleksji: wspólna waluta będzie zyskiwać na znaczeniu nie tylko ekonomicznym, ale i strategicznym. Pozostawanie poza strefą euro w coraz bardziej niestabilnym świecie może oznaczać dla Polski marginalizację.

W interesie naszego kraju leży nie tylko przygotowanie się do przyjęcia wspólnej waluty, ale też zabieganie o miejsce przy stole, przy którym podejmowane są kluczowe decyzje gospodarcze dla całej Europy.